sobota, 25 czerwca 2016

Zamknięty kolejny rozdział.

Wczoraj oficjalnie skończyłam pierwszą klasę liceum. Bez płaczu, bez dramatycznych pożegnań, bo wiadomo, że spotkamy się za dwa miesiące. Jak bym podsumowała ten rok szkolny? Powiedziałabym, że wyszło szydło z worka. W liceum okazało się, czego nie nauczyłam się w gimnazjum. Ale przecież szkoła to nie tylko nauka. Poznałam też wspaniałych ludzi, inne kultury i religie. Każdy jest inny i każdy ma w sobie coś wspaniałego, przez to poznawanie ludzi jest takie niesamowite. Przez te 10 miesięcy zdarzyło się wiele rzeczy, które zmieniły się w boskie wspomnienia, w historie, które będziemy sobie opowiadać w kolejnych latach. Oczywiście były też upadki, ale lepiej nie przejmować się złymi rzeczami, bo nie są one warte uwagi - stało się, naprawiłeś błąd, rusz dalej. Nie mogę powiedzieć, że był to najlepszy rok szkolny jaki miałam, bo w sumie wszystkie były świetne. A teraz wyczekiwane miesiącami wakacje!
A wy jak podsumujecie swój rok szkolny? (Jeśli go mieliście)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz