niedziela, 28 maja 2017

W końcu nad jeziorem!

Hej!
Dzisiaj pierwszy raz odkąd zrobiło się ciepło pojechałam z rodziną nad jezioro. Uczucie lodowatej wody na ciele było zarazem okropne jak i wspaniałe. Okropne, bo było mi zimno! Wspaniałe, bo naprawdę poczułam, że jest idzie lato. u mnie nie ma lata bez wypraw nad jezioro. Kocham odpływać daleko od brzegu bez martwienia się o to, że fala może mnie zalać, tak jak to jest nad morzem. I tak, kąpię się na niestrzeżonych jeziorach, ale dobrze umiem pływać i rzadko jestem sama. Jak już się tak zdarza, to raczej nie wchodzę do wody, no bo samemu to nie zabawa. Przebywanie nad jeziorem kojarzy mi się z rodziną, zawsze mam dobre wspomnienia.
A wy lubicie jeziorka? Jakie miejsca przywołują wam dobre wspomnienia?
(BTW, zauważyłam, że publikuję trochę za mało, więc postaram się pilnować i publikować jak najczęściej.)

2 komentarze:

  1. Ja zdecydowanie wolę jeziora niż morza. I również wolę spędzać w nim czas z kimś! Takie wyjazdy super sprawa ;) Uwielbiam.
    Pozdrawiam! Diamentowe myśli - klik

    OdpowiedzUsuń
  2. A my dusilismy się dziś w domu....

    OdpowiedzUsuń