sobota, 3 grudnia 2016

10 uczuć, które kocham (I chyba każdy kocha)

Dzisiaj trochę bardziej egoistyczny post, bo powiem coś o sobie. Chociaż jestem przekonana, że pod większością punktów wiele osób może się podpisać. Ale zaczynam.
1. Uczucie, gdy wracam do domu i nie mam obowiązków, więc mogę w końcu odpocząć.
O proszę, kto tego nie lubi?
2. Gorąca, długa kąpiel w piątkowy wieczór.
Ten moment, gdy kładziesz się w wannie pełnej gorącej wody i nie musisz się spieszyć, bo jutro nie musisz wcześnie wstawać. Warto na to czekać cały tydzień.
3.Pierwszy dzień wakacji.
Budzisz się i nie musisz nic robić. Wolność od szkoły choć na dwa miesiące to radość!
4. premiera nowego sezonu ulubionego serialu.
To ten cały okres czekania czyni ten dzień takim wyjątkowym.
5. Ciepły deszcz.
O tym mówiłam już w jednym poście, ale naprawdę kocham ciepły. wiosenny deszczyk.
6. Gorąca czekolada w mroźny dzień.
Och, to jest to. Schować się pod kocem z dobrą książką i kubkiem czekolady.
7. Widzieć, że kogoś czegoś czegoś nauczyłam.
Jest się dumnym, gdy widzi się ucznia pokonującego mistrza. Taki był cel.
8. Gdy skończę rysunek.
Widok końcowy zawsze cieszy oko.
9. Gdy film mnie zaskoczy.
Przy takiej ilości filmów, jaką oglądam trudno o zaskakujące zakończenie, dlatego to miłe, że niektórzy jeszcze to potrafią.
10.Gdy w filmie czy serialu jest bardzo fajny diabeł.
To wydaje się trochę dziwne. Nie, nie jestem satanistką, wręcz przeciwnie. Po prostu mam miękkie serce do postaci diabła i do jego historii. Lubię. gdy nie jest ukazany jako potwór, ale zły diabełek. który lubi się bawić. (Oczywiście dla mnie diabeł ma na imię Lucyfer, a nie Belzebub czy Mefistofeles.)
To które ukochane uczucia mamy wspólne?

2 komentarze:

  1. Kilka z tych rzeczy też uwielbiam :)

    Co powiesz na wspólną obserwację ? :)
    http://bedifferent-ania.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdecydowanie podzielam pozycję numer 5, a najlepiej jak lunie tak porządnie, to już bajka, haha :D.
    Pozdrawiam :)
    zaryzykuj i kliknij

    OdpowiedzUsuń